wracam i nadrabiam zaległości
Data dodania: 2014-05-15
Po dość długiej nieobecności wracam i będę pisała dalej. Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, ale obiecuje się poprawić i pisać na bieżąco.
Zacznę może od tego, że z tynkarzami pożegnaliśmy się 2 kwietnia. Oprócz tynków cementowo-wapiennych robili nam docieplenie ściany sąsiadującej z domem i sufitu w garażu styropianem 10. Jak zwylke przy takich pracach latało trochę ziarenek styropianowych, ale nie było tak najgorzej. Z ok. 40 m2 uzbierał się tylko jeden worek odpadków. A oto panowie przy pracy ( tu akurat jeszcze ściana z tynkiem cementowo-wapiennym):
A poniżej jeszcze widok z salonu na gotowy wiatrołap: