drugi komi i wreszcie koniec szalowania
Wczoraj pojawił się wreszcie drugi komin (ten od kominka) no i oczywiście był problem, bo sie okazało, że nijak przejść przez dach kominem z czterema kanałami wentylacyjnymi. Czwarty kanał był dołożony dodatkowo, aby można było kable antenowe i od intewrnetu spokojnie sprowadzić do domu bez użycia dachówki antenowej. Po burzy mózgów i wizycie kierownika budowy zniknął dodatkowy kanał wentylacyjny, a jeden brakujący kanał wentylacyjny został przeprowdzony w ścianie rurą i wyjdzie na dach w postaci dodatkowego grzybka. Na szczęście wyczystkę od kominka udało sie przeprowadzić od strony kuchni :-)
Zakończyło się także szalowanie - nareszcie, bo zużycie desek, stempli, gwożdzi i czas wykonania strasznie sie rozmnażały :-)